Wikipedia podaje definicję coming outu jako "proces samodzielnego ujawniania własnej orientacji seksualnej lub tożsamości płciowej". Możemy też przeczytać, że "czasami termin ten używany jest w stosunku osoby lub grupy osób, które decydują się publicznie zaprezentować swoje poglądy uważane za odbiegające od poglądów ogółu społeczeństwa". Muszę przyznać, że to zjawisko nader intrygujące.
W Polsce zaczęło być o tym głośno, gdy dziennikarz Tomasz Raczek otwarcie przyznał się do swego homoseksualizmu. Jego związek z Marcinem Szczygielskim został nawet okrzyknięty czymś w rodzaju "pary miesiąca" czasopisma Gala. Innym znanym przykładem podobnego działania jest Internetowa Lista Ateistów i Agnostyków, prowadzona przez Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów. Na liście takiej możemy znaleźć nazwiska osób, które wyszły z cienia i obwieściły miastu i światu swój pogląd na tematy metafizyczne. Występują tu takie wybitne postaci polskiego show biznesu jak Robert Leszczyński, Marzena Kipiel - Sztuka (żona Ferdka z Kiepskich), czy niezwykle utalentowana wokalistka Anna Mucha. W zbliżonej kategorii należy też chyba rozpatrywać akcję rozprowadzania koszulek z napisem "Nie płakałem po papieżu".
Mogę jedynie pochwalić takie inicjatywy. Nic przecież nie obchodzi mnie bardziej niż to, z kim sypia jakiś dziennikarzyna, niewiele też rzeczy ma dla mnie większe znaczenie niż to, czy Halinka Kiepska chodzi do kościoła. Cieszę się, że żyję w czasach, w których każdy może przyznać się do spraw, o których kiedyś bał się powiedzieć, a które są tak ważne dla każdego z nas. Podziwiam tych, którzy w ten sposób sprzeciwiają się okrutnej, tępej i głupiej nietolerancji ogółu społeczeństwa.
Postanowiłem zatem, że i ja dokonam takiego coming-outu, wyjdę z szafy i stanę twarzą w twarz z waszym brakiem zrozumienia dla odmienności. Koniec z ukrywaniem się!
Coming Out Mateusza K
1. Wolę kobiety.
2. Nie wierzę w Allaha.
3. Nie płakałem po Marku Edelmanie.
4. Nigdy nie byłem w Zgierzu.
5. Słodzę herbatę dwiema i pół łyżeczkami cukru.
6. Golę się tylko żyletkami Gillette'a.
7. Mam nos.
A co byście powiedzieli na Internetową Listę Myjących Zęby Lewą Ręką?
Nie !!! Jestem w totalnym szoku. Nigdy, nigdy w życiu Cię o to nie podejrzewałam.
OdpowiedzUsuńto Ty myjesz zęby?! :)
OdpowiedzUsuńJa czsem myję zęby lewą ręką, bo wyczytałam gdzies, że to pomaga rozwijać prawą półkule mózgu odpowiedzialną za kreatywne myślenie. No wiesz- żeby czaić żarty.
OdpowiedzUsuńA ja myję na przemian lewą i prawą - to dziwne?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń1. Jestem bi.
OdpowiedzUsuń2. Nie wierzę w Buddę.
3. Nie płakałam po mojej rybce.
4. Nigdy nie byłam w Pcimiu Dolnym.
5. Nie słodzę herbaty.
6. Nie golę się - depiluję kremem.
7. Mam nos, a nawet twarz.
8. Myję zęby. Szczoteczką.
Jestem nienormalna?
Wszystko się zgadza, poza tym że słodzę herbatę dwiema łyżeczkami cukru...
OdpowiedzUsuń